top of page
  • Zdjęcie autoraRoots Psychoterapia

Sieć wsparcia – dlaczego jest to dobre rozwiązanie?

Zaktualizowano: 17 sie 2020

Magdalena Kishizawa - terapeutka w Roots.


Moja emigracja trwa już ponad 25 lat. Przez ten czas miałam okazję mieszkać w kilku europejskich państwach (m.in.: w Niemczech, Anglii oraz Portugalii). Dzięki temu przekonałam się, że emigracja wcale nie ma jednego oblicza. Wręcz przeciwnie! Każdy z nas może zupełnie inaczej postrzegać emigrację, czego dowodem są liczne opinie moich klientów. Dlatego tak ważną funkcję pełni wówczas sieć wsparcia!


Czym ona jest? Sieć wsparcia to po prostu bliska grupa ludzi, którzy odgrywają istotną rolę w życiu danego człowieka. Mogą do niej należeć między innymi: przyjaciele, znajomi, członkowie rodziny, sąsiedzi. Psychoterapeuta również może stanowić część takiej sieci wsparcia. Obecność takiej grupy staje się szczególnie ważna podczas emigracji. Przebywanie w innym kraju sprawia bowiem, że ludzie nieraz czują się samotni i opuszczeni. Takie odczucia są dodatkowo spotęgowane czynnikami związanymi zarówno z życiem codziennym, jak i samą emigracją. Bariera językowa, różnice kulturowe, problemy natury adaptacyjnej; to wszystko może znacznie utrudniać przystosowanie się do nowej codzienności.


Co ciekawe, dotychczasowe badania pokazują, że Polacy przebywający na emigracji rzadko korzystają z profesjonalnej pomocy psychoterapeutycznej. Dlatego też na przykład ambasady polskie czy organizacje polonijne współpracują z psychologami na miejscu, po to aby w momencie kryzysu móc wesprzeć obywatela na emigracji. Dlaczego sięgamy tak niechętnie po pomoc? Przyczyn może być wiele. Niektórzy zwyczajnie nie wiedzą, jak i gdzie można uzyskać pomoc. Inni z kolei uważają takie problemy za swoją prywatną sprawę, przez co nie chcą się nimi dzielić. Dla jeszcze innych osób są to jedynie przejściowe kłopoty, które z czasem powinny minąć.


Niestety, lekceważenie takich problemów jest bardzo niebezpieczne. Pogłębienie stanów lękowych lub depresyjnych może mieć naprawdę poważne konsekwencje. Czasami osoby dotknięte tymi problemami całkowicie tracą motywację i chęć do życia. Jeżeli zaś chodzi o stany lękowe, mogą one urosnąć do takich rozmiarów, że zwykłe wyjście do sklepu lub pubu będzie ogromnym wyzwaniem. Z tego względu należy działać z wyprzedzeniem i zadbać o oswojenie się ze wspomnianymi odczuciami.


Jaki związek z tymi problemami ma opisana sieć wsparcia? Otóż życie wśród ludzi jest wpisane w naszą naturę. Takie uwarunkowania wynikają zarówno z kwestii ewolucyjnych, jak i czynników narodowych. Jako Polacy przywiązujemy dużą wagę do relacji z innymi ludźmi. W końcu gościnność i otwartość to ważne elementy naszej kultury narodowej. Nie bez powodu nazywani jestesmy “Włochami wschodu”. Dlatego emigracja może odcisnąć duże piętno na naszym codziennym życiu.


Opowiem Ci teraz, jak to wyglądało w moim przypadku. Kiedy mieszkałam w Niemczech, stworzenie mojej osobistej sieci wsparcia zajęło mi ponad 10 lat. Co ciekawe, znaleźli się w niej praktycznie sami Niemcy, czyli ludzie, których poznałam już podczas studiów i pierwszych lat pracy. Budowanie nowych znajomości było trudnym i nużącym emocjonalnie procesem. Długo czułam się samotna i niezrozumiana. Teraz, po 15 latach od wyjazdu z Niemiec, jednak cenię bardzo jakość tych długo utrwalanych przyjaźni wypracowanych przyjaźni. Efekty? Te przyjaźnie trwają do dzisiaj.


Gdy zamieszkałam w Anglii, nowa rzeczywistość znów mnie zaskoczyła. Oczywiście unikalny klimat angielskich pubów szybko pozwolił mi na znalezienie nowych znajomych, jednak trudno było mi nawiązać dłuższe przyjaźnie. Dlatego moja angielska sieć wsparcia obejmowała osoby z różnych krajów. Natomiast po przyjeździe do Portugalii sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Mieszkam tutaj już przez dłuższy czas, a mimo tego moi nowi przyjaciele to w większości... Polacy! Gdybym podczas pobytu w Niemczech usłyszała, że za kilka lat wyjadę do Portugalii, gdzie moją sieć wsparcia będą tworzyć głównie Polacy – chyba bym w to nie uwierzyła! Będąc w Niemczech bowiem wierzyłam, że rodaków najlepiej jest omijać.


Dlaczego o tym wszystkim piszę? Ponieważ w ten sposób chcę pokazać, jak różne oblicza może mieć emigracja. Jednak we wszystkich opisanych przypadkach sieć wsparcia odgrywa kluczową rolę. Grupa zaufanych ludzi jest czymś na kształt siatki asekuracyjnej, która zatrzyma nas w momencie, gdy zaczniemy tracić grunt pod nogami. Takie osoby mogą ułatwić nam rozwiązanie wielu życiowych problemów, a ich porady staną się cennymi wskazówkami. Czasami nasi przyjaciele mogą zauważyć, że mamy kłopoty, nawet jeśli sami jeszcze tego nie dostrzegamy!


Podczas moich konsultacji już na pierwszym spotkaniu pytam klientów o to, czy mają swoją sieć wsparcia. Zadaje to pytanie z dwóch względów. Po pierwsze, dzięki niemu mogę się dowiedzieć, czy nasi klienci mogą liczyć na wsparcie innych osób oraz czy potrafią po to wsparcie sięgać. Jako terapeuci możemy przyjrzeć się temu drugiemu czynnikowi.


My, jako psychoterapeuci, stajemy się integralną częścią sieci wsparcia dla wszystkich naszych klientów. Przez okres trwania terapii będziemy cię wspierać w lepszym rozumieniu twoich osobistych wyzwań i wspierać cię w rozwoju. Pomożemy ci również w pokonywaniu kolejnych życiowych barier poprzez lepsze zrozumienie tego, co powstrzymuje cię przed zrobieniem kolejnego kroku. Jeżeli masz już własną sieć wsparcia, to bardzo dobrze. Czasem jednak możesz potrzebować dodatkowego wsparcia. Jeśli czujesz, że życiowe problemy stają się coraz większe i przestajesz sobie z nimi radzić, nie bój się skorzystać z usług terapeuty. Jesteśmy tu po to, aby ci pomóc.


Pozdrawiam moją polską sieć wsparcia i dziękuję wam za to, że jesteście!


Magdalena Kishizawa






Dowiedz się więcej na temat:


--> psychoterapii online


--> zarezerwuj pierwszą bezpłatną konsultację.

868 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page