EMIGRACJA - NIEŚWIADOMA STRATA

Każda strata odbija się wewnątrz nas echem. Możemy świadomie nie chcieć usłyszeć tego echa, lub nieświadomie żyć w zapomnieniu o stracie. Lista nieświadomych mechanizmów zaprzeczenia stracie jest długa: kontrast (moje życie na emigracji to same przygody), racjonalizacja (jest lepiej niż było), wyparcie (nic nie utraciłem), zaprzeczenie (jestem całkowicie u siebie) i wiele innych sposobów na uniknięcie niechcianych uczuć smutku, złości czy lęku związanych ze stratą.

Strata związana z emigracją,  może być prawie niezauważalna wśród masy palących spraw do rozwiązania w nowym kraju - nowa praca, szkoła, przedszkole, nauka języka, budowanie sieci wsparcia. Ważne żeby umieć rozpoznać i nazwać uczucia jakie przeżywamy w związku  ze zmianą kraju. Dzięki uświadomieniu sobie źródła emocji możemy zapobiec ich rozlewaniu się na inne obszary naszego życia. 

Jeżeli źródło naszych trudnych uczuć pozostaje nieświadome, to często dochodzi do jego wyprojektowania na zewnątrz. Nasza nieświadomość zaczyna zabarwiać to jak widzimy świat. Strata, której źródła nie znamy może prowadzić do poczucia bycia odrzuconym, do poczucia winy lub do obwiniania - kto sprawił, że spotkał mnie taki los? Może też prowadzić do zgorzkniałości i niechęci lub złości na tego kto nas opuścił - wywołał stratę. Kiedy projektujemy te aspekty nas na rzeczywistość, w której żyjemy, może to prowadzić do negatywnych przekonań, w które zaczynamy wierzyć tak jakby były faktami. Dlaczego w tym kraju nic działa? Czemu ludzie tutaj nie mogą być bardziej przyjaźni? Oni są tak zdystansowani, tacy zimni. 



CO ZROBIĆ Z TĄ STRATĄ? UŚWIADOMIENIE STRATY I PRZEŻYCIE ŻAŁOBY.



Przeżywanie żałoby kojarzy nam się ze śmiercią, rozstaniem, czy chorobą bliskiej osoby. Żałoba ma bardzo ważną funkcję - opłakiwanie straty i godzenie się z odejściem kogoś bliskiego pozwala nam przyjąć tę stratę oraz zachować dla siebie dobre aspekty relacji w naszym wewnętrznym życiu. Te ważne relacje pozostają w nas żywe bardzo długo, a często na zawsze. Wśród tych ważnych relacji istnieje nasza relacja z naszą własną kulturą. Ta relacja wyraża się poprzez język, wspomnienia z kraju, codzienne sposoby robienia rzeczy, smaki, ubiór, czy sposób picia herbaty (z cytryną, z mlekiem, z miętą, z cukrem, z wanilią, w chorobie, “z prądem”, w świątyni).  Uświadomienie sobie utraty części tej relacji może nas poprowadzić w stronę przeżycia żałoby i zrobienia miejsca na to, co nowe.

Zdrową reakcją na stratę jest smutek, który towarzyszy akceptowaniu zmiany. Rozstawanie się z wyobrażeniami o tym jak powinno wyglądać nasze życie, jest często robieniem miejsca na to, jakie to życie jest teraz i na jego pełniejsze przeżywanie. W kontraście do przeżywania fantazji na temat tego jakie mogłoby być nasze życie gdzie indziej, z kimś innym, lub w innym czasie. Życie bez możliwości przeżycia straty za tym, co utracone, to życie z duchami.