Jak kształtuje się nasza tożsamość?


Żeby lepiej zrozumieć proces zmian jakie w nas zachodzą w trakcie emigracji, warto w skrócie przyjrzeć się, jak kształtowała się nasza tożsamość od najmłodszych lat. Kiedy się urodziliśmy, nie mieliśmy świadomości bycia odrębnymi istotami. W trakcie naszego rozwoju powoli uświadamialiśmy sobie, że jesteśmy różni od naszej mamy. W wieku dwóch do trzech lat dziecko jest już w stanie zauważyć w lustrze siebie, a nie innego malucha. W wieku pięciu lat dzieciom nadal zdarza się mówić o sobie, w trzeciej osobie, czy mylić zaimki, jednak ich świadomość bycia odrębną osobą jest już dobrze ugruntowana. W wieku nastoletnim proces indywiduacji (stawania się sobą) nabiera na sile. Aby oderwać swoją tożsamość spod wpływu rodziców nastolatki często potrzebują radykalnych rozwiązań. Bunt ma często za zadanie swoiste wywalczenie swojej odrębności i prawa do kształtowania swojej tożsamości. Proces indywiduacji dopełnia się kiedy wkraczamy w dorosłość wraz z świadomością tego, że sami jesteśmy odpowiedzialni za to kim jesteśmy i kim będziemy. Nasze poczucie wartości zmienia w tym czasie swoje źródło - zaczynamy czerpać je coraz bardziej z własnego wnętrza.


Do tego momentu przeszliśmy już długą drogę odróżniania tego kim jesteśmy, od tego kim są nasi rodzice, nasza rodzina, czy grupa rówieśników. Stawanie się sobą nierozłącznie wiąże się z pewnego rodzaju rozstawaniem się z innymi. Jak widać, budowanie własnej tożsamości to bardzo długi i trudny proces. Tym wyraźniej możemy teraz zobaczyć, jak trudne jest rozstanie się z tak długo konstruowaną tożsamością, z jakim przyjdzie się nam zmierzyć w trakcie emigracji. W przypadku emigracji czeka nas jeszcze jeden etap stawania się sobą - etap wyróżnienia się z własnej kultury. Wiele rzeczy, które dotychczas braliśmy za niepodważalne staną pod znakiem zapytania. Przyjdzie nam rozstać się z częścią tego jak siebie postrzegaliśmy. To niepowtarzalna szansa na stanie się jeszcze bardziej, tym kim naprawdę jesteśmy, oraz szalenie trudne wyzwanie, w którym nie raz możemy się zagubić.


CO SIĘ DZIEJE Z POCZUCIEM JA, KIEDY OPUSZCZAMY NASZ KRAJ?


Nasza tożsamość, to, jak siebie postrzegamy i postrzegają nas inni, powstaje w kontakcie naszego wewnętrznego świata z rzeczywistością społeczną. Na granicy tego, co wewnętrzne i zewnętrzne, konstruujemy naszą tożsamość. Kiedy wychowujemy się w danej kulturze, to ona kształtuje nasze wnętrze tak, że kiedy jesteśmy dorośli, to działamy zgodnie z naszą rzeczywistością społeczną. Zewnętrzny świat w dużym stopniu zgadza się z naszym wewnętrznym doświadczeniem siebie. Czujemy się wtedy adekwatni, na miejscu, wiemy jak działać, gdzie szukać wsparcia, jak się zachować i być zabawnym albo poważnym. Wiemy też jak celebrować radosne momenty i jak u nas opłakuje się straty. Dopóki w niej pływamy, nasza kultura jest jak woda, przeźroczysta - jesteśmy niej w dużej mierze nieświadomi. Kiedy migrujemy, to trochę tak jakbyśmy, na chwilę wystawili głowę ponad taflę znanego akwenu. Nagle widzimy, że nasza dotychczasowa rzeczywistość społeczna, jest tylko jedną z wielu możliwych. Istnieją też  inne miejsca, w których żyje się w inny sposób. W procesie przeprowadzki przyjdzie nam coś zostawić.